"Jeśli otwierasz usta, słowa twoje winny być cenniejsze od milczenia"
przysłowie arabskie

czwartek, 19 grudnia 2013

Picasso dla starożytnego Libanu


© Maxppp - Sotheby's auction house
Niecodzienna loteria osławiona na całym świecie, zorganizowana w Paryżu z udziałem londyńskiej firmy aukcyjnej Sotheby's,  nabrała kontrowersyjnego znaczenia dzięki niezwykłemu "fantowi" głównemu. "Mężczyzna w cylindrze" z 1914 roku, kubistyczne dzieło największego artysty XX-ego wieku Pablo Picassa, to nagroda główna wydarzenia o wartości 750 000 euro.
A wszystko dla ratowania libańskiego dziedzictwa.


Tyr - malownicza miejscowość na południu Libanu, w której wody Morza Śródziemnego delikatnie wlewają się na ulicę miasta. Starożytna osada założona w III w p.n.e. kryje w sobie wiele cennych wartości dla dzisiejszych pokoleń. To w okolicach Suru znajduje się Kana Galilejska - biblijne miejsce, gdzie Jezus zamienił wodę w wino.
Pewna Libanka Maha Chalabi założycielka Międzynarodowego Stowarzyszenia Ochrony Tyru od lat walczy o to fenickie dziedzictwo. Dzięki jej wysiłkom w 1984 r. miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Aby wesprzeć finansową działalność organizacji, rodzina wpadła na pomysł, aby pieniądze zdobyć w nowatorski sposób tj. poprzez loterię, w której głównym fantem będzie nietypowa nagroda.

I tak po oficjalnej inauguracji obrazu w Pawilonie Sztuk i Designu w ogrodach Tuileries w Paryżu rozpoczęła się międzynarodowa sprzedaż 50 tyś. losów w internecie - 1 kupon za jedyne 100 euro. Losowanie odbyło się w 18 grudnia 2013 r, a szczęśliwym nabywcą cennego gwaszu okazał się 25-cio letni Amerykanin.
Po spłaceniu obrazu, Stowarzyszeniu powinno zostać ok 4 milionów euro, które w całości zostaną przeznaczone na sfinansowanie projektów wioski tradycyjnego rzemiosła oraz instytut studiów kananejskich, fenickich i punickich w Bejrucie.

Edyta KUNC

3 komentarze:

  1. Genialna inicjatywa oby więcej takich Libańczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka lat temu zawiozlam do Tyru kilku turystow z Polski,bylam bardzo rozczarowana upadkiem zwlaszcza starego Tyru i obu portow .Spotkalam sie z totalnym zaniedbaniem,brudem i "zapachem"!Bylo mi wstyd przed moimi turystami.Wczesniej zwiedzalismy Byblos,Saide i Bejrut i tam bylo wszystko zadbane i dobrze utrzymane.Dlatego bardzo cieszy taka inicjatywa aby zadbac takze o Tyr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widac to za malo, bo Save Tyr juz od 20 lat zabiega o dziedzictwo miasta. Mnie rowniez oczarowalo to miejsce, choc Nie tak bardzo jak Jbail oczywiscie, ale Nie zauwazylam, zeby bylo bardziej brudno niz np. w Sydonie. W tej kwestii caly Liban ma sobie wiele do zarzucenia, a sukleenisci i tak Nie nadazaja...:

    OdpowiedzUsuń