"Jeśli otwierasz usta, słowa twoje winny być cenniejsze od milczenia"
przysłowie arabskie

czwartek, 20 czerwca 2013

20 czerwca - Światowy Dzień Uchodźcy. Uchodźcy w Libanie c.d.

13 lat temu Zgromadzenie Ogólne ONZ, rezolucją 55/76, uchwaliło Światowy Dzień Uchodźcy upamiętniając tym samym odwagę i wytrwałość uchodźców na całym świecie.
Ostatni raport UNHCR z czerwca br, o stanie uchodźców na świecie jest alarmujący. Statystyki wykazały, że aktualna liczba uchodźców i przesiedleńców jest największa w historii i przekracza 45 mln. Najwięcej obywateli, którzy z powodu wojen musieli opuścić swój kraj pochodzi z: Afganistanu, Somalii, Iraku, Syrii i Sudanu. Kraje, które najwięcej przyjmują uchodźców, to od lat niezmiennie: Pakistan, Iran i Niemcy. W wielu państwach zapoczątkowano kapanie społeczne pomagające w powrotach do krajów ojczystych.

Dla dzisiejszej cywilizacji jednym z największych problemów jest szerząca się fala emigracji syryjskiej. Trwająca od ponad 2 lat wojna domowa w Syrii, codziennie skłania swoich obywateli, nawet tych najbardziej wytrwałych, do ucieczki z kraju. Szacuje się, że blisko 1,7 mln. Syryjczyków opuściło swój kraj z powodu wojny, z czego 1,470 tyś. zostało potwierdzonych rejestracją.
Dane sporządzone przez Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR) pokazują, że największa liczba Syryjczyków uciekła do sąsiadującego Libanu - ponad 550 tyś., następnie: Jordania - ok. 480 tyś., Turcja - ok. 390 tyś., Irak - ok.160 tyś. , Egipt - ok. 80 tyś.

Pomimo tego, że tylko w Libanie nie ma i nie będzie obozów dla uchodźców syryjskich, to i tak najwięcej z nich ucieka do krainy cedrów właśnie. Dlaczego? Czyt: polskiecedry.blogspot.com
Z szacunkowej liczby 550 tysięcy uchodźców syryjskich w Libanie, ponad 470 tyś. zostało zarejestrowanych - to daje ponad 100 tysięcy gospodarstw domowych.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, jako już jedyna polska organizacja, falowo udziela pomocy syryjskim obywatelom osiedlonym w północnym Libanie. Polska pomocą dociera do ponad 400 rodzin, tj. ok/ 2 tysięcy osób. Więcej czyt: www.pcpm.org.pl

Fot: wyborcza.pl
W sumie w Libanie jest już około 1 miliona Syryjczyków, pozostali do stali bywalcy, którzy od lat przyjeżdżali w celach zarobkowych.
To stanowi 25% całej populacji w Libanie. Wyobraźmy sobie, że do Polski nagle trafiłoby ok. 10 mln. cudzoziemców - bez domów, środków utrzymania i przyszłości. Choć w Polsce i tak sytuacja przedstawia się trochę inaczej, bowiem gęstość zaludnienia na 1 km2 jest 3 razy mniejsza - bo 122os./1km2, przy czym w Libanie jest to  367os./1km2. Pod tym względem do Polski musiałoby trafić, aż 30 mln. obcokrajowców, aby zrozumieć skalę zjawiska. Zrobiłoby się naprawdę ciasno, tłoczno, a frustracja mocno by narastała.
Z takim dylematem właśnie styka się na co dzień Liban i sami Libańczycy. Warto przypomnieć, że w kraju od lat przebywa jeszcze 400 tyś. uchodźców palestyńskich. Ponadto różnorodność religijna, która stanowi o miejscu zamieszkania w kraju, wpływa na osiedlenie się także emigracji syryjskiej. Dlatego najwięcej Syryjczyków przebywa w miejscach zamieszkałych przez muzułmanów-sunnitów no i w samym Bejrucie oczywiście. Problem jednak ten nie dotyka większości chrześcijan libańskich, którzy żyją niejako oderwani od gorzkiej rzeczywistości.

Syria, to 22 mln. obywateli. Ponad 8% ludności opuściło swoją ojczyznę. Pozostało w kraju jeszcze bardzo wielu wytrwałych Syryjczyków, ale ilu uchodźców jeszcze są w stanie pomieścić sąsiednie kraje, jeśli konflikt się nie zakończy, a emigracja będzie narastać?

Statystyki UNHCR, czyt: data.unhcr.org

Edyta K

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz