Bytem Libanu jest jego różnorodność. Uznawany za jedyny pluralistyczny kraj na Bliskim Wschodzie stanowi przykład dla innych państw arabskich pokojowego współistnienia różnych wyznań. Właśnie z tego powodu bł. Jan Paweł II, podczas swojej pielgrzymki do Libanu w 1997 roku, określił ten kraj mianem „przesłania dla świata”.
W tym maleńkim kraju, co najmniej 4 grupy religijne mają odrębne tożsamości i długie historie wzajemnych stosunków. Poszczególne wspólnoty trzymają się razem, choć zdarza się, że przenikają w inne środowiska. Co najmniej trzy z nich są wystarczająco duże i silne, aby mieć znaczący wpływ na społeczeństwo i politykę. To wyznanie w Libanie określa tożsamość, wpływa na życie jednostki, na jej kierunek i jakość, na poziom wykształcenia i na preferencje polityczne.
Liban to prawdziwa mozaika pod względem nie tylko religijnym, ale i etnicznym, kulturowym, językowym, a także historycznym czy architektonicznym. Tu bieda sąsiaduje z przepychem; obok pięknych i nowoczesnych budynków stoją stare lub zbombardowane; luksusowe i drogie samochody przejeżdżają obok tych rozwalających się bez części karoserii; graniczą ze sobą okazałe zarówno meczety jak i kościoły. Kraj jest pełen kontrastów i sprzeczności, jedna skrajność przenika w drugą, a mimo to potrafią istnieć obok siebie, tworząc wyjątkowy i niepowtarzalny charakter oraz klimat tego regionu.
Sama stolica to typowo kosmopolityczne miejsce, absolutnie niejednorodne, za to tolerancyjne i wyrozumiałe. Spacerujące kobiety w czadorach czy mężczyźni w dżallabijjach to tylko turyści z krajów Zatoki. Muzułmańskie kobiety Libanu noszą jedynie hidżab.
maronicka Katedra Św. Jerzego oraz Meczet Mohammad Al-Amine w Bejrucie |
Ostatni spis powszechny w tym kraju odbył się w roku 1932, dlatego dziś nie ma jednoznacznych statystyk w tym temacie. Formalnie uznanych jest 18 grup religijnych (niektóre źródła podają liczbę 17), z czego 4 to muzułmanie, aż 12 - chrześcijanie, 1 - druzowie i 1 - żydzi.
Oficjalnie uznane wspólnoty religijne, to:
- maronici,
- prawosławni (greccy ortodoksi),
- grekokatolicy (melchici),
- prawosławni Ormianie (ormiańscy ortodoksi - gregorianie),
- katoliccy Ormianie,
- prawosławni syryjscy (syryjscy ortodoksi),
- katolicy syryjscy (jakobici),
- katolicy chaldejscy,
- katolicy asyryjscy (nestorianie),
- katolicy rzymscy,
- protestanci (ewangeliści),
- żydzi,
- sunnici,
- szyici,
- alawici,
- ismailici,
- druzowie
CHRZEŚCIJANIE
Jedną z charakterystycznych cech Kościoła w Libanie jest jego jedność, a zarazem zróżnicowanie. Diecezje Kościołów patriarchalnych i łacińskich współistnieją ze sobą, zjednoczone w jednej wierze, tych samych sakramentach, pełnej komunii wiary i miłości z Biskupem Rzymu - Następcą Apostoła Piotra.
W kraju tym, który liczy niespełna 4 mln ludności, istnieje 12 chrześcijańskich wspólnot i stanowią 40% Libańczyków. To jedyny kraj na Bliskim Wschodzie z takim odsetkiem katolików proporcjonalnie do zamieszkałej populacji.
W kraju tym, który liczy niespełna 4 mln ludności, istnieje 12 chrześcijańskich wspólnot i stanowią 40% Libańczyków. To jedyny kraj na Bliskim Wschodzie z takim odsetkiem katolików proporcjonalnie do zamieszkałej populacji.
W latach dwudziestych ubiegłego wieku chrześcijanie stanowili nawet 84% libańskiego społeczeństwa, jednak na skutek emigracji i niższej stopy urodzeń w tych grupach, ich odsetek spadł do obecnej liczby. Tworzą liczne odrębne społeczności, a sami maronici pozostają najbardziej wpływową siłą. 80% chrześcijan zasiada w diasporze libańskiej.
Chrześcijaństwo w Libanie jest inne, od tego które dominuje w Polsce. Kościoły wschodnie i zachodnie łączą się w niektórych elementach, ale aby zrozumieć istotę poszczególnych wyznań, należy zagłębić się w poważną literaturę.
W skrócie: Katolicy w Libanie, to głównie katolicy Kościołów wschodnich. Kościół wschodni wchodzi w skład Kościoła katolickiego i pozostaje w jedności ze Stolicą Apostolską, uznając władzę i autorytet papieża. Po przyjęciu doktryny katolickiej, tamtejsze Kościoły zachowały liturgie Kościołów wschodnich (z których to właśnie się wyodrębniły) i należą do pięciu wielkich tradycji liturgicznych. Mają one takie same podstawy wiary jak Kościół zachodni i nauczają tych samych sakramentów, sukcesji apostolskiej i głównej roli papieża. Różnią się natomiast obrządkiem, sposobem wykonywania liturgii, sakramentalną i kanoniczną dyscypliną, terminologią, modlitwą oraz praktykowaniem wiary.
Katolicy różnych obrządków starają się współpracować ze sobą. Służy temu Zgromadzenie Patriarchów i Biskupów Katolickich Libanu, zaś w całym regionie – Zgromadzenie Katolickich Ordynariuszy Ziemi Świętej oraz Rada Katolickich Patriarchów Wschodu. Na płaszczyźnie ekumenicznej działa natomiast Bliskowschodnia Rada Kościołów.
W 2010 roku w górskiej miejscowości Qanat Bekish zbudowany został okazały krzyż, uznany za jeden z największych na świecie, sięga blisko 74 m i składa się z 1800 płonących lamp. Mideast Lebanon Cross symbolizuje jedność ludzi na świecie. |
Spośród 12 wspólnot chrześcijańskich, niektóre z nich zasługują na szczególną uwagę.
Maronici, wprowadzili do kościoła rzymskiego różaniec i drogę krzyżową, używają katechizmu prawosławnego, nie praktykują celibatu księży, a mszę odprawiają częściowo w języku aramejskim. Katolików ormiańskich wyróżnia "pocałunek pokoju" w trakcie mszy, a w modlitwach zachowany został język grabar (starożytny dialekt języka ormiańskiego). U katolików syryjskich charakterystyczną cechą jest dualizm władzy, w wierze Chrystus jest jednocześnie naturą boską i ludzką, a liturgia odprawiana jest po aramejsku (języku Chrystusa). Melchici natomiast stosują obrządek bizantyjski z wieloma elementami łacińskimi, teologicznie zbliżeni do Cerkwi prawosławnej, a językiem obrzędów kościelnych jest język większości wiernych, czyli arabski.
Islam również nie jest religią jednorodną. Główne nurty islamu to: sunnici ok. 85-90% wyznawców oraz szyici pozostający w zdecydowanej mniejszości na całym świecie. Łączą się w większości tymi samymi dogmatami wiary jak i praktykami religijnymi, jednak co ich dzieli?
Otóż rozłam religii nastąpił w VII w. na skutek sporu o to, kto po śmierci już czwartego następcy wielkiego proroka Mohammeda, powinien sprawować władzę w nowej społeczności wyznawców islamu. Sunnici we wszystkich kolejnych kalifach upatrywali prawowitych następców proroka, szyici natomiast w zapoczątkowanej dopiero przez Alego (kuzyna i zięcia Mahommeda i czwartego kalifa) linii imamów - przewodników gminy muzułmańskiej. Ponieważ po śmierci Alego jego potomkom nie udało się przejąć rządów, szyici przeszli do opozycji i w kolejnym okresie podlegali prześladowaniom.
W Libanie wśród 54% muzułmanów, szyici i sunnici występują w mniej więcej równych proporcjach. W całym kraju nie brakuje okazałych świątyń muzułmańskich, a zewsząd słychać modlitwy wiernych.
Pisząc o muzułmanach nie sposób nie zwrócić uwagi na silna grupę szyitów w Libanie, a mianowicie Partii Boga czyli Hezbollah. Jest to organizacja, która nie tylko stanowi poważną siłę polityczną w kraju, ale także zbrojną (pod patronatem rządów Syrii i Iranu). Przez USA i Wielką Brytanię uznana za grupę terrorystyczną stanowi poważną przeciwwagę przede wszystkim dla Izraela, ale także dla palestyńskich sunnitów osiedlonych w Libanie (to ci uchoźcy stali się głównym przyczynkiem krwawej wojny domowej trwającej 16 lat z udziałem zewnętrznej agresji).
Islam również nie jest religią jednorodną. Główne nurty islamu to: sunnici ok. 85-90% wyznawców oraz szyici pozostający w zdecydowanej mniejszości na całym świecie. Łączą się w większości tymi samymi dogmatami wiary jak i praktykami religijnymi, jednak co ich dzieli?
Otóż rozłam religii nastąpił w VII w. na skutek sporu o to, kto po śmierci już czwartego następcy wielkiego proroka Mohammeda, powinien sprawować władzę w nowej społeczności wyznawców islamu. Sunnici we wszystkich kolejnych kalifach upatrywali prawowitych następców proroka, szyici natomiast w zapoczątkowanej dopiero przez Alego (kuzyna i zięcia Mahommeda i czwartego kalifa) linii imamów - przewodników gminy muzułmańskiej. Ponieważ po śmierci Alego jego potomkom nie udało się przejąć rządów, szyici przeszli do opozycji i w kolejnym okresie podlegali prześladowaniom.
W Libanie wśród 54% muzułmanów, szyici i sunnici występują w mniej więcej równych proporcjach. W całym kraju nie brakuje okazałych świątyń muzułmańskich, a zewsząd słychać modlitwy wiernych.
Pisząc o muzułmanach nie sposób nie zwrócić uwagi na silna grupę szyitów w Libanie, a mianowicie Partii Boga czyli Hezbollah. Jest to organizacja, która nie tylko stanowi poważną siłę polityczną w kraju, ale także zbrojną (pod patronatem rządów Syrii i Iranu). Przez USA i Wielką Brytanię uznana za grupę terrorystyczną stanowi poważną przeciwwagę przede wszystkim dla Izraela, ale także dla palestyńskich sunnitów osiedlonych w Libanie (to ci uchoźcy stali się głównym przyczynkiem krwawej wojny domowej trwającej 16 lat z udziałem zewnętrznej agresji).
Z pogranicza islamu
Do prądów religijnych z obrzeża islamu zalicza się także inne odłamy, w przypadku których nie można jednoznacznie stwierdzić, że są typowo muzułmańskie. Zostały zaliczone do tej grupy ze względu na niektóre łączące ich elementy.
Alawici - wywodzący się z szyitów, więcej wspólnego mają z wiarą chrześcijańską niż samym islamem, ale także z filozofią neoplatonizmu, wyróżnia ich wiara w reinkarnację. Ismailici - połączyli koncepcje filozofii platońskiej i mistycznej z Koranem, podobnie jak szyici, darzą imamów szczególnym stosunkiem. Druzowie natomiast, jako czwarta grupa polityczna w kraju (po maronitach, sunitach i szyitach), łączą chrześcijaństwo na przemian z islamem, z którym faktycznie niewiele mają wspólnego, nie uważają pięciu filarów islamu czy Trójcy Świętej, wierzą w wędrówkę dusz, są grupą bardzo hermetyczną.
Alawici - wywodzący się z szyitów, więcej wspólnego mają z wiarą chrześcijańską niż samym islamem, ale także z filozofią neoplatonizmu, wyróżnia ich wiara w reinkarnację. Ismailici - połączyli koncepcje filozofii platońskiej i mistycznej z Koranem, podobnie jak szyici, darzą imamów szczególnym stosunkiem. Druzowie natomiast, jako czwarta grupa polityczna w kraju (po maronitach, sunitach i szyitach), łączą chrześcijaństwo na przemian z islamem, z którym faktycznie niewiele mają wspólnego, nie uważają pięciu filarów islamu czy Trójcy Świętej, wierzą w wędrówkę dusz, są grupą bardzo hermetyczną.
PODZIAŁ RELIGIJNY KRAJU
Specyfiką Libanu jest jego niepisany podział terytorialny osiedlania wyznawców poszczególnych religii. Oczywiście w niektórych miejscach podział ten się zaciera i granice się przenikają, ale da się zauważyć, że na północy od stolicy zamieszkują chrześcijanie, północ kraju i południe muzułmanie, środkowy wschód - druzowie itd.
źródło: www.herro.com |
Analizując powyższą mapkę, nasuwa się spostrzeżenie, że:
Sunnici to mieszkańcy głównie dużych miast: zachodni Bejrut, Trypolis i Saida, ale także obecni są na obszarach wiejskich, takich jak: Akkar, Ikleem al Kharoub i zachodniej Doliny Bekaa.
Szyici zamieszkują przede wszystkim południe kraju, a także Baalbek, Hermel, południową dzielnicę stolicy oraz tamtejsze przedmieścia.
Chrześcijanie skoncentrowani są we wschodnim Bejrucie i jego przedmieściach, północno-środkowej części Libanu, Zahlé i Jezzine .
Druzowie skupiają się na południe od Gór Libanu oraz w okręgu Hasbaya.
POLITYKA, PRAWO A WYZNANIE
Jak pogodzić i utrzymać w harmoni kraj pełen sprzeczności? Jego zarówno siła jak i słabość tkwi w społeczeństwie religijnym. Polityka w Libanie opiera się o tzw. konfesjonalizm, co zapewnia uczestnictwo wszystkim grupom religijnym w życiu społeczno-politycznym. Podstawę systemu politycznego stanowi ciągle aktualny i stosowany Pakt Narodowy z 1943 roku zawarty przez muzułmanów i chrześcijan pod patronatem Francji.
Najwyższy akt państwowy gwarantuje obywatelom wolność wyznania, swobodę praktykowania wszystkich obrzędów religijnych (pod warunkiem, że porządek publiczny nie jest zakłócony), a także zapewnia równość praw i obowiązków dla wszystkich obywateli, bez dyskryminacji czy preferencji.
W Libanie obowiązuje system parlamentarno-gabinetowy oraz klasyczny trójpodział władzy Monteskiusza. Władza ustawodawcza należy do jednoizbowego Parlamentu, wykonawcza do kompetencji rządu wraz z premierem mianowanym przez prezydenta, a sądownicza sprawowana jest przez niezawisłe sądy.
Konstytucja stanowi, że chrześcijanie i muzułmanie są jednakowo reprezentowani w najwyższych instytucjach publicznych. W wyborach powszechnych obywatele Libanu wybierają 128 posłów do Zgromadzenia Narodowego - gdzie chrześcijanie i muzułmanie są reprezentowani po równo. Wysokie stanowiska w Radzie Ministrów, w służbie cywilnej i wojskowej dzieli się proporcjonalnie miedzy uznanymi religiami. W świetle obowiązującego i stosowanego prawa: prezydentem (wybieranym na 6-cio letnią kadencję przez Zgromadzenie Narodowe) jest chrześcijanin - maronita, premierem muzułmanin - sunnita, przewodniczącym parlamentu muzułmanin - szyita, a v-ce prezydentem oraz v-ce przewodniczącym parlamentu są chrześcijanie prawosławni.
Mimo, że formalnie Liban jest republiką świecką, to rząd zezwala poszczególnym wspólnotom religijnym na wykonywanie władzy publicznej wg własnego prawa. I tak sprawy rodzinne jak: śluby, rozwody czy dziedziczenie, prawnie podlegają nakazom danego wyznania, a następnie uznawane są przez władze państwowe. Tylko tutaj muzułmanie i chrześcijanie mogą prawnie łączyć się tworząc rodzinę, choć najczęściej małżeństwa mieszane występują wśród samych katolików. W praktyce oznacza to, że jeśli małżonkowie pochodzą z różnych społeczności religijnych, to kobieta powinna, ale nie musi, przejąć religię małżonka, natomiast ich dzieci już obligatoryjnie rejestrowane są we wspólnocie ojca. Występują jednak wyznania, np. druzowie, niedostępne dla osób spoza wspólnoty, ich członkostwo nabywa się tylko poprzez urodzenie (stąd również malejąca liczba wyznawców), w tym przypadku nie ma możliwości zawarcia mieszanego związku małżeńskiego.
Próby ustanowienia w kraju ślubów cywilnych są jednomyślnie odrzucane przez władze religijne, ale małżeństwa takie zawarte poza granicami są pełnoprawnie uznawane przez wszystkie władze. Najbliżej ślub świecki można zawrzeć na sąsiadującym Cyprze.
Próby ustanowienia w kraju ślubów cywilnych są jednomyślnie odrzucane przez władze religijne, ale małżeństwa takie zawarte poza granicami są pełnoprawnie uznawane przez wszystkie władze. Najbliżej ślub świecki można zawrzeć na sąsiadującym Cyprze.
Dialog międzyreligijny
W Libanie dają się zauważyć liczne przejawy wspólnego dialogu i pojednania religijnego. Istnieją różne stowarzyszenia, fundacje czy organizacje pojednania chrześcijańsko-muzułmańskiego, których celem jest poznanie wzajemnych zasad wiary, krzewienia kontaktów, wspólnego zrozumienia oraz niwelowanie uprzedzeń. Od ponad 20 lat istnieje Arabska Grupa Dialogu Muzułmańsko-Chrześcijańskiego.
Libański Dzień Zwiastowania, po wielu konsultacjach i zabiegach, został oficjalnie ogłoszony ogólnopaństwowym świętem pojednania międzyreligijnego w myśl idei: "Pozostać wiernym swojej ojczyźnie na przekór wszystkim". 25 marca jest dniem wolnym od pracy, towarzyszą jemu liczne wydarzenia kulturalne oraz wspólne modlitwy.
Na jednym z głównych placów stolicy przed Muzeum Narodowym, w miejscu symbolicznym dla obu wyznań, bowiem kiedyś dzielącym dzielnice chrześcijańską i muzułmańską, ustanowiona została kamienna tablica przedstawiająca postać Maryi otoczonej półksiężycem. Kult Maryi jest czczony zarówno przez muzułmanów, jak i chrześcijan, dlatego symbol ten ma być przesłaniem do wspólnego pojednania, a nie podziału.
Ponadto w kraju nadają religijno-polityczne stacje telewizyjne, zarówno chrześcijańska np. LBC, jak i islamska - El Manar.
We wrześniu 2012 r. odbyła się trzydniowa pielgrzymka papieża do krainy cedrów. Benedykt XVI jest trzecim papieżem, który odwiedził tę ziemię. Obecna podróż była najdłuższą jak dotąd, tym bardziej pokładano w niej liczne nadzieje. Na dzień przed przybyciem głowy Watykanu do Libanu, ulicami Bejrutu przemaszerowali młodzi Libańczycy z hasłem "Muzułmanie i chrześcijanie - nikt nas nie rozdzieli".
Wizyta zbiegła się z dosyć napiętą sytuacją w regionie. W sąsiadującej Syrii, od półtora roku toczą się krwawe walki przeciwko rządzącej władzy, to niestety wpływa na sytuację w sąsiadującym Libanie powodując incydenty z udziałem libańskich alawitów i sunnitów. Ponadto nie obeszły Libanu demonstracje skrajnych islamistów oburzonych prowokacyjnym filmem na temat ich proroka Mahommeda. Te wydarzenie nie wpłynęły jednak na przebieg papieskiej ceremonii.
Na zakończenie swojej wizyty papież podpisał adhortacje posynodalną o Bliskim Wschodzie. W Libanie ma to wyraźny oddźwięk w dążeniu do przywrócenia pierwotnej jedności w chrześcijaństwie między licznymi wyznaniami: aby pogodzić różne obrządki, aby poradzić sobie z głównymi zadaniami duszpasterstwa, przede wszystkim w zjednywaniu młodzieży, przekazywaniu wiary, ekumenizmem czy utrzymaniem pokoju. Spotkanie papieża z tamtejszą młodzieżą (przybyło 16 tysięcy młodych ludzi) i uroczysta Msza na zakończenie podróży (uczestniczyło 350 tysięcy osób) było cennym i ważnym akcentem.
Religie i religijność stanowią poważne wyzwanie dla jedności i stabilności państwa. Mimo tego ta współzależność wyróżnia Liban na tle pozostałych krajów arabskich. Jak pokazuje praktyka Liban radzi sobie w tej kwestii na wielu płaszczyznach z rożnym skutkiem. Doświadczenia wywołane długoletnią wojną domową na tle konfliktu religijnego, powodują wzajemne starania w dążeniu do wspólnego pojednania i dialogu międzyreligijnego. Tak cenne dla tego regionu jest utrzymanie chrześcijaństwa w ogóle, ale we wspołistnieniu z pozostałymi religiami. Około 12 mln Libańczyków przebywa poza granicami kraju, głównie w Europie, Afryce i Ameryce Południowej. Najbardziej zamożni i wykształceni są chrześcijanie i to właśnie oni najczęściej emigrują za granicę (z różnych powodów, ale głównie edukacyjnych). To zjawisko powoduje postępujący spadek katolików i dlatego głównym przesłaniem Benedykta XVI do młodych chrześcijan było pozostanie w Libanie i przetrwanie bliskowschodniego chrześcijaństwa.
"Gdyby ich zabrakło, czulibyśmy się zubożeni. Rozumiemy, że to właśnie chrześcijanie, ich obecność i zgodne współistnienie zapewniają bogactwo wielokulturowości tego regionu” - stwierdził na zakończenie mufti, zapewniając papieża o tym, że muzułmanie nie wyobrażają sobie Libanu bez obecności chrześcijan w krainie Bożych Cedrów.
"Gdyby ich zabrakło, czulibyśmy się zubożeni. Rozumiemy, że to właśnie chrześcijanie, ich obecność i zgodne współistnienie zapewniają bogactwo wielokulturowości tego regionu” - stwierdził na zakończenie mufti, zapewniając papieża o tym, że muzułmanie nie wyobrażają sobie Libanu bez obecności chrześcijan w krainie Bożych Cedrów.
EK
Polecam wiecej na: www.deon.pl
W styczniu 2013 nastapil przelom bedacy ewenementem na skale regionu krajow arabskich, a mianowicie udzielono w Libanie, po raz pierwszy, slubu cywilnego. Brawo
OdpowiedzUsuń